Pierwszy odcinek Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji drogowych w północnej Polsce. Jej budowa trwa już ponad dwa lata, a dla kierowców podróżujących nad morze oznacza szybszy, wygodniejszy i bezpieczniejszy przejazd. Nowa trasa ma usprawnić komunikację między Trójmiastem a Kaszubami oraz zredukować korki w newralgicznych punktach Żukowa i Chwaszczyna.
Zakończenie robót jest już bardzo blisko – wszystko wskazuje na to, że przejazd nową drogą będzie możliwy jeszcze przed rozpoczęciem wakacji. To oznacza istotne udogodnienia zarówno dla mieszkańców, jak i dla turystów licznie odwiedzających region. Co dokładnie wiemy o tej inwestycji i kiedy realnie pojedziemy pierwszym odcinkiem obwodnicy?
Kiedy ruszy pierwszy odcinek OMT?
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że pierwszy fragment Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej ma być oddany do ruchu przed świętem Bożego Ciała, czyli najprawdopodobniej 18 czerwca. To oznacza, że już w czerwcu kierowcy skorzystają z nowej drogi ekspresowej S7 na odcinku od Chwaszczyna do Glincza.
Poziom zaawansowania robót przekroczył już 97 procent, a cała główna jezdnia jest gotowa. Obecnie trwają ostatnie prace wykończeniowe oraz porządkowe. Inwestycja była realizowana przez dwa i pół roku i obejmowała między innymi budowę węzłów, rond oraz infrastruktury towarzyszącej. Sama trasa przebiega przez Miszewo oraz obrzeża Żukowa, kończąc się przy drodze krajowej nr 20.
Jak będzie wyglądać organizacja ruchu po otwarciu trasy?
Choć otwarcie pierwszego odcinka OMT zbliża się wielkimi krokami, kierowcy muszą liczyć się z pewnymi utrudnieniami. Węzeł Żukowo, mimo że znajduje się na trasie, pozostanie na razie zamknięty. Wynika to z faktu, że nie zostały jeszcze ukończone wszystkie niezbędne łącznice oraz fragmenty dróg dojazdowych.
Kierowcy podróżujący od strony Gdyni w kierunku Chwaszczyna będą mogli skorzystać z węzła Dąbrowa i dalej jechać ulicą Synaka. Osoby jadące w relacji Lębork–Żukowo również będą musiały zawracać na tym węźle. Pełna funkcjonalność węzła Chwaszczyno będzie możliwa dopiero po zakończeniu dwóch dodatkowych inwestycji.
Co jeszcze trzeba ukończyć, aby trasa działała w pełni?
Na tym etapie pozostały do wykonania dwie kluczowe inwestycje:
- Łącznice węzła Chwaszczyno – ich ukończenie planowane jest na okres około dwóch miesięcy od czerwca. Dzięki nim będzie możliwa pełna obsługa ruchu w tej części trasy.
- Połączenie z przyszłą Nową Kielnieńską – odcinek o długości 800 metrów jest dopiero w fazie projektowania i według szacunków jego realizacja potrwa około dwóch lat.
Oznacza to, że w najbliższej przyszłości trasa będzie przejezdna, ale w ograniczonym zakresie. Z czasem, wraz z zakończeniem kolejnych etapów budowy, jej funkcjonalność znacząco się zwiększy.
Co z pozostałą częścią Obwodnicy Metropolitalnej?
Równolegle do prac przy pierwszym odcinku, prowadzona jest budowa drugiej części OMT, prowadzącej w kierunku okolic Straszyna. Tamtejszy fragment inwestycji jest zaawansowany w 84 procentach. Wszystko wskazuje na to, że również ten odcinek zostanie oddany do użytku jeszcze w 2025 roku – najprawdopodobniej do końca grudnia.
Dzięki temu nowa trasa docelowo połączy wschodnią i zachodnią część Pomorza, stając się alternatywą dla dotychczasowych, często zakorkowanych dróg regionalnych i lokalnych. W przyszłości pozwoli też na szybszy dojazd do południowej obwodnicy Trójmiasta i autostrady A1.
Nowa droga to szansa na lepszą komunikację w regionie
Otwarcie pierwszego odcinka OMT to istotny krok ku lepszej dostępności komunikacyjnej dla mieszkańców Pomorza. Choć początkowo trasa nie będzie w pełni ukończona, już sama możliwość przejazdu z Chwaszczyna do Glincza (i odwrotnie) znacznie odciąży lokalne drogi. Z czasem, po zakończeniu wszystkich etapów budowy, trasa stanie się jednym z kluczowych korytarzy komunikacyjnych regionu, umożliwiając sprawniejsze przemieszczanie się między Trójmiastem a resztą województwa. Warto więc uzbroić się w odrobinę cierpliwości – zmiany, które nadchodzą, będą odczuwalne dla tysięcy kierowców każdego dnia.
Foto: GDDKiA
