Czy będziemy jeździli z Gdańska do Warszawy w dwie godziny? Jest to możliwe, ale najpierw konieczna jest modernizacja linii. Inwestycja potrwać ma 6 lat. Od grudnia ruszyć ma też prywatyzacja Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście. W gdańskim Ratuszu Głównego Miasta kolejarze obchodzili swoje święto.
– Na początku grudnia ukaże się zaproszenie do udziału w prywatyzacji SKM. W ubiegłym roku zrobiliśmy rozeznanie, czy byliby chętni i zgłosiło się dziewięć firm – powiedział Bogdan Waligórski, członek zarządu PKP S.A.
Podkreślił, że jest to pilotażowa prywatyzacja w ramach PKP, gdyż nie został jeszcze ustalony system finansowania przewozów regionalnych. Ma nadzieję, że do czasu rozstrzygnięcia przetargu uda się wspólnie z samorządami system ten wypracować.
Waligórski podsumował dwa lata działalności PKP w nowym systemie organizacyjnym i przedstawił plany działania na najbliższe lata. Obejmują one dalszą restrukturyzację zobowiązań firmy, stworzenie nowego sposobu finansowania przewozów regionalnych (miałyby przejmować je samorządy) oraz prywatyzację m.in. SKM, WKD i Cargo, co pomóc ma w podniesieniu poziomu usług i ułatwiać konkurencję po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
– Od 1 maja będziemy bowiem zobowiązani do udostępnienia 20 procent naszego rynku innym przewoźnikom – powiedział Waligórski.
Rozpoczęto również przygotowania do modernizacji linii kolejowej E-65 z Gdyni do Warszawy. Na razie powstało studium wykonalności modernizacji. Zakłada, że po zakończeniu inwestycji trasę w Gdańska do Warszawy można będzie pokonać w 163 minuty, zamiast obecnych 223 minut, a w momencie wprowadzenia szybkiego pociągu pendolino czas przejazdu może wynieść nawet 123 minuty.
– Wszystko zależy oczywiście od tego, czy rząd będzie w stanie kupić dla PKP nowy tabor – powiedział Stefan Hajduk, dyrektor spółki Parsons Brinckerhoff, która wykonała studium.
Inwestycja, która rozpocząć ma się w przyszły roku kosztować będzie ponad 700 mln euro.
Zasłużonym dla PKP pracownikom wręczono z okazji święta odznaczenia państwowe: krzyże zasługi i medale resortowe.
Źródło: Głos Wybrzeża