Polskie Koleje Państwowe po raz kolejny uzmysławiają swoim pasażerom, że podróż pociągiem to ostateczność. Chyba, że lubimy się denerwować i długo jeździć. A wszystko stąd, że na trasie Koszlin-Lębork znowu trwa remont torów. – Wiemy, że to uciążliwe – mówią przedstawiciele PKP. Dla pasażerów to żadna pociecha.
– Dostaję białej gorączki gdy tylko słyszę słowa „PKP”, albo „podróż pociągiem” – mówi Wojciech Grzyski, ze Słupska. – Dwa razy w tygodniu jeżdżę do Gdańska w interesach. Pociągi spóźniają się, a po drodze wloką się niemiłosiernie. O ich czystości już nie wspominam. Brak mi słów, żeby określić tę sytuację. Czuję się jak w kraju Trzeciego Świata…
Dlaczego pasażerowie tak się denerwują? Bo drugi raz w tym roku PKP remontuje szyny pomiędzy Koszalinem a Lęborkiem. Na przełomie kwietnia i maja, kiedy to po raz pierwszy pociągi spóźniały się z powodu naprawy torów, nasza Redakcja postanowiła rozpocząć walkę o prawa pasażerów. Naszym zdaniem w czasie trwania remontu ceny biletów powinny być niższe, bo pociągi nie przyjeżdżają na czas. Sprawą zainteresowaliśmy m.in. rzecznika praw konsumentów, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta i Rzecznika Praw Obywatelskich. Po naszej interwencji koleje obniżyły cenę biletów o… kilka groszy. Niestety, ani pasażerów, ani naszej Redakcji ta wspaniała bonifikata nie satysfakcjonuje. Na nasz wniosek monopolistycznym praktykom PKP przygląda się Rzecznik Praw Obywatelskich.
– Wiem, że dla naszych klientów to uciążliwe – mówi Artur Surmacz, naczelnik Sekcji Przewozów Pasażerskich w Słupsku. – Z powodu prac na niektórych odcinkach trzeba zwolnić ze 100 do 50 kilometrów na godzinę. W związku z tym od 10 listopada obowiązywać będzie poprawiony, urealniony rozkład jazdy. Zmiany dotyczą wszystkich pociągów. Odjeżdżać będą one nawet dwadzieścia minut wcześniej lub później, tak więc zmiany są spore.
Do kiedy obowiązywać będzie nowy rozkład jazdy? Do zakończenia remontu, czyli do końca grudnia. Jeśli prace nie przeciągną się… Jakby tego było mało na 13 listopada związki zawodowe zapowiedziały strajk generalny. Tego dnia nie dojedziemy pociągiem nigdzie. Nawet z opóźnieniem.
Źródło: Głos Słupski