Wejherowo – Sejmik gospodarczy województwa Pomorskiego

Problemom rozwoju i funkcjonowania rzemiosła i handlu w regionie pomorskim poświęcone było posiedzenie Sejmiku Gospodarczego Województwa Pomorskiego, które odbyło się w sali konferencyjnej wejherowskiego starostwa. Wybrano też przewodniczącego – elekta, który od maja przyszłego roku obejmie swoją funkcję.

Po otwarciu obrad przez przewodniczącego Sejmiku Gospodarczego Andrzeja Ubertowskiego, przybyłych przywitał starosta Józef Reszke.

– Niestety, powiat ma niewiele instrumentów do wspomagania małych i średnich przedsiębiorstw – stwierdził starosta. – Jednak zależy nam na rozwoju już istniejących firm i powstawaniu nowych, bo to są nowe miejsca pracy dla naszych mieszkańców. Więcej możliwości mają samorządy gminne, dlatego pozwoliliśmy sobie zaprosić na dzisiejsze obrady ich przedstawicieli. Mam nadzieję, że udział w obradach pozwoli im lepiej widzieć wasze potrzeby.

Problemy przedsiębiorczości

Merytoryczną część obrad rozpoczęło wystąpienie Brunona Gajewskiego, starszego Powiatowego Cechu Rzemiosł Różnych Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który na przykładzie wejherowskiego rzemiosła przedstawił główne problemy jego funkcjonowania.

– Mimo znacznych osiągnięć zakładów zrzeszonych w naszej organizacji rzemieślniczej, borykają się one z wieloma problemami utrudniającymi ich działanie – zauważył starszy cechu. – Do najważniejszych zaliczamy poważny wzrost biurokracji w urzędach pracy w przypadku ubiegania się o refundację wynagrodzeń młodocianych uczniów, likwidację z dniem 1 stycznia 2004 r. ulgi podatkowej z tytułu wyszkolenia uczniów i brak obowiązującego uregulowania prawnego, które zastąpiłoby dotychczasowy system, duże bezrobocie na terenach wiejskich, trudna sytuację dużych zakładów kooperujących z rzemieślnikami, drogie kredyty i rozwój szarej strefy, złą kondycją gospodarczą kraju i ograniczoną dostępność do środków pomocowych dla małych i średnich przedsiębiorstw spowodowaną koniecznością angażowania zbyt dużych środków własnych i współfinansowaniem inwestycji kredytem bankowym. Nie możemy także w tych ramach zakupić używanych maszyn czy urządzeń, w tym środków transportu i komputerów. Znowelizowana i mająca obowiązywać od przyszłego roku ustawa o terminach zapłaty w obrocie gospodarczym jest niedopracowana i są w niej błędy. Chodzi tu np. o brak zapisu o automatycznym naliczaniu odsetek ustawowych za zwłokę w zapłacie, zbyt małe obniżki kosztów dochodzenia wierzytelności, czy też próby przerzucenia odpowiedzialności za likwidację zatorów płatniczych na regionalne i krajowe organizacje zrzeszające przedsiębiorców.

Podobnie problemy w funkcjonowaniu małych i średnich przedsiębiorstw widzieli Wiesław Szajda – prezes i Włodzimierz Szordykowski – dyrektor Pomorskiej Izby Rzemieślniczej MŚP w Gdańsku, w zaprezentowanym filmie.

– Najwięcej naszych zakładów to firmy branży motoryzacyjnej – powiedział po zakończonej projekcji Włodzimierz Szordykowski. – Jest ich w tej chwili 651. Niestety, istnienie tych małych firm jest poważnie zagrożone. Niewiele pozostało zakładów typowo kojarzących się z rzemiosłem, jak np. szewcy, funkcjonujących najbliżej ludzi. Większość z nich poniosła najwyższą cenę – po prostu upadły. Do poruszanych wcześniej przyczyn trudności tych firm dodałbym nadmierny fiskalizm państwa i utrzymywanie z naszych podatków nierentownych molochów. To my w zasadzie corocznie dopłacamy do wielkich firm przynoszących wielomiliardowe straty. Podobnie, to też dopłacamy do KRUS.

– Kupcy czują się oszukani przez rząd – dodał Mirosław Grabowski, prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług. – Konieczne jest jak najszybsze wypracowanie długofalowej strategii gospodarczej, naprawa i reforma finansów państwa, reforma podatkowa, w tym ujednolicenie podatku CIT i PIT, wprowadzenie instrumentów pobudzających rozwój gospodarczy, choćby tańszych kredytów, czy uporządkowanie i uproszczenie systemu prawa.

Czy pomogą?

Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego zaprezentowali programy nastawione na rozwój małej i średniej przedsiębiorczości i mające przeciwdziałać istniejącym problemom. Mówiono też o powołanym funduszu poręczeń kredytowych.

– W Pomorskiem działa 200 tys. zakładów. Z drugiej strony bez pracy pozostaje 195 tys. osób. Gdyby każdy zakład przyjął tylko jednego pracownika, mielibyśmy problem bezrobocia rozwiązany – powiedział marszałek Jan Kozłowski. – Przedstawione zamierzenia mają pomóc naszym przedsiębiorcom, szczególnie w przededniu wejścia do unii. Zachęcam do bliższego zapoznania się z możliwościami, jakie stwarzają, zachęcam też do nawiązywania jak najszerszych kontaktów także z nowymi partnerami z UE. Z naszej strony obiecujemy wszelkie możliwe ułatwienia, z organizacją wyjazdów włącznie.

– Sam Gdańsk i większe ośrodki miejskie mają dość dobre kontakty z innymi partnerami – zauważył poseł Jerzy Budnik. – Trzeba, panie marszałku, kierować zagranicznych partnerów do powiatów, starać się firmom z terenu takie kontakty ułatwiać. Tego ciągle brakuje.

W dyskusji przewijała się też sprawa budowy autostrady A – 1, która w opinii zebranych może być siłą napędową rozwoju regionu, a także nie zawsze zrozumiałego dla handlowców stanowiska władz samorządowych – m.in. władz Rumi i Redy – zezwalających na lokowanie dużych obiektów zagranicznych sieci handlowych, z którymi miejscowi przedsiębiorcy nie są jeszcze w stanie konkurować.

Wybór

Na zakończenie obrad sejmiku dokonano wyboru przewodniczącego – elekta Rady Sejmiku Gospodarczego. Zgodnie ze statutem, kadencja przewodniczącego trwa 1 rok. W jej trakcie dokonuje się wyboru przewodniczącego – elekta, który obejmuje funkcję w maju roku następnego, a do tego czasu pełni obowiązki zastępcy przewodniczącego. Zgłoszono jedną kandydaturę – Mirosława Grabowskiego – który w jawnym głosowaniu otrzymał komplet głosów.

Mirosław Odyniecki; Na zdjęciu: podczas obrad sejmiku

Źródło: Głos Wybrzeża

Author: jaszewski

Share This Post On

Submit a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *