Projekt budżetu na 2004 rok skierowany do komisji

Sejm skierował w piątek projekt ustawy budżetowej na 2004 rok do Komisji Finansów Publicznych. Nie przyjął tym samym wniosku opozycji o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Za skierowaniem projektu do komisji głosowało 230 posłów, przeciw było 196, a 4 wstrzymało się od głosu.

Za skierowaniem projektu do komisji głosowali wszyscy posłowie SLD, 15 spośród 16 członków klubu UP, ośmiu spośród dziewięciu posłów Partii Ludowo-Demokratycznej, trzech spośród pięciu posłów Polskiego Bloku Ludowego oraz 13 posłów niezależnych.

Jeden poseł z PSL, Zbigniew Komorowski, wstrzymał się od głosu, a 6 ludowców nie brało udziału w głosowaniu. Przed głosowaniem Eugeniusz Kłopotek (PSL) powiedział dziennikarzom, że jego klub będzie głosował za odrzuceniem projektu. Zapewnił, że w klubie została zarządzona dyscyplina. Za odrzuceniem projektu głosowało 31 posłów z PSL. Klub liczy 38 posłów.

Wnioski o odrzucenie projektu zgłosiły kluby: Platforma Obywatelska, Samoobrona i Liga Polskich Rodzin oraz koło Porozumienie Polskie.

Przed rozpoczęciem głosowań Roman Giertych (LPR) zaproponował przełożenie głosowania nad wnioskiem o odrzucenie projektu budżetu na następne posiedzenie, tak aby posłowie najpierw mogli rozpatrzyć wniosek LPR o odwołanie wicepremiera Jerzego Hausnera.

Marszałek Marek Borowski powiedział, że „starannie rozpatrzył ten wniosek i niestety nie może go uwzględnić”. Nie podał szczegółów swojej decyzji.

Poszczególne części projektu zostaną rozpatrzone przez branżowe komisje sejmowe. Według harmonogramu, poszczególne komisje do 31 października mają czas na przekazanie komisji finansów opinii i wniosków do projektu ustawy budżetowej.

Od 4 listopada do 2 grudnia komisja finansów ma rozpatrywać opinie komisji branżowych.

Dariusz Rosati z Rady Polityki Pieniężnej i wicepremier Jerzy Hausner uważają, że piątkowa decyzja Sejmu o skierowaniu projektu budżetu do dalszych prac w komisjach wpłynie stabilizująco na rynki finansowe.

Od kilku dni na rynku utrzymywał się niepokój związany z sytuacją na scenie politycznej. Doprowadził on do znaczących spadków wartości polskiej waluty oraz cen papierów. Atmosferę podgrzewały spekulacje dotyczące możliwości rezygnacji premiera Leszka Millera ze stanowiska oraz niepewność co do losu projektu budżetu.

Minister finansów Andrzej Raczko zadeklarował otwarcie na propozycje parlamentarzystów w sprawie modyfikacji projektu budżetu.

– Najważniejsze jest to, że nad budżetem będziemy pracować dalej, MF jest otwarte na sugestie, które uczynią ten budżet lepszym – powiedział w piątek minister finansów.

Źródło: Głos Wybrzeża

Author: jaszewski

Share This Post On

Submit a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *