Dreszczyk emocji – BMG TROPHY 2003

Niedawno klienci firmy BMG Bogdan Goworowski przeżywali rajdowe emocje. BMG TROPHY 2003 to impreza przygodowo-terenowa, podczas której pokonywali strome, leśne podjazdy, grzęźli w błocie i w piachu, a także przeprawiali się przez rzekę! Jedną z osób, które zafundowały im takie atrakcje jest Jacek Kiersznicki, odpowiedzialny za techniczną stronę imprezy.

– To impreza dla amatorów – mówi Jacek Kiersznicki. – Przy tego rodzaju rajdach wybierając trasę zwracamy uwagę na walory krajobrazowe. Podróż ma być przyjemnością. Oczywiście szukamy także utrudnień. Tak żeby poczuć dreszczyk emocji. Dlatego też oprócz prostych odcinków, na których przede wszystkim uważać musi pilot, i gdzie można podziwiać krajobrazy, staramy się przygotować rozmaite próby techniczne. Tak by wykorzystać możliwości samochodów. Zazwyczaj kierowcy nie mają okazji przekonać się o tym na zwykłej „miejskiej” trasie. Oczywiście duże znaczenie ma też długość trasy. Przypadki „zagubienia się” nie należą do rzadkości.

Firma BMG Bogdan Goworowski już po raz trzeci zorganizowała podobną imprezę. Klienci przyzwyczaili się już, że wiosną i jesienią mogą liczyć na nie lada atrakcje.

– Zawsze staramy się przygotować coś nowego – tłumaczy Jacek Kiersznicki. – Jeździmy po różnych terenach. Razem z leśniczymi wybieramy trasę, która zagwarantuje odpowiednią porcję wrażeń. Korzystamy z ich doświadczenia, ale to właśnie my przecieramy stare, często nieużywane leśne szlaki. Czasami potrzebne są niewielkie wycinki czy docinki gałęzi. Chcemy, by każda edycja imprezy była nieco odmienna. Zdarzają się też nieprzewidziane atrakcje. Na wiosennym rajdzie dużą frajdą był przejazd plażą. Sunąca po piachu kawalkada jeepów to niecodzienny widok. Na tyle, że przywitał nas policyjny helikopter!

Przyznaje, że największym wyzwaniem są próby techniczne.

– To nie sztuka dodać gazu i jechać szybko przed siebie. Największą satysfakcję daje pokonanie technicznych pułapek. Zresztą takich atrakcji domagają się od nas klienci. Na ostatnim rajdzie sporo emocji dostarczył trial. Przejechanie wąskiej i dosyć głębokiej niecki nie było prostym zadaniem. Na pewno też pokonanie stromego, leśnego podjazdu to też coś na co czekali rajdowicze.

Źródło: Głos Wybrzeża

Author: jaszewski

Share This Post On

Submit a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *